Szanowni Państwo!
Miałem ograniczyć się do życzeń Noworocznych, ale ostatnie działania Marka Zadwornego z Gryfic wymuszają na mnie wyjaśnienie Państwu dziwnej sytuacji, o której można przeczytać w internetowych mediach.
Zanim jednak wyjaśnię przyczyny nieporozumień, spieszę poinformować Państwa, że Puchar Polski w Szosowych Maratonach Rowerowych 2018 odbędzie się na zasadach dotychczasowych. Nie możemy zgodzić się na dezorganizację, której efektem będzie rozwiązanie cyklu.
W dniu 7 października 2017 roku w Wolsztynie przedstawiciele klubów organizujących maratony w: Zieleńcu, Radkowie, Lwówku Śl. (obecnie w Lubomierzu), Łasku, Śremie, Nietążkowie, Wolsztynie, Obornikach, Choszcznie, Nowogardzie, Gryficach i Rewalu podpisali Umowę o Współpracy. Umowa ta reguluje podstawowe prawa i obowiązki poszczególnych organizatorów maratonów, które odbywają się w naszym cyklu. Załącznikiem nr 1 do umowy jest Regulamin Pucharu Polski w Szosowych Maratonach Rowerowych. Regulamin jest praktycznie powieleniem regulaminów z lat ostatnich. Istotną w tym miejscu informacją jest fakt, że regulamin w przyjętej formie jest wynikiem kompromisu. Każdy z przedstawicieli ma swoje koncepcje i pomysły, ale ich przyjęcie do realizacji wymaga uzyskania zgody większości. Bazujemy głównie na doświadczeniach wyniesionych z przeprowadzonych przez lata maratonów oraz na uwagach ze strony uczestników.
Na wspomnianym spotkaniu organizacyjnym wstępnie ustaliliśmy kalendarz imprez w roku 2018 oraz wybraliśmy ze swojego grona osoby, które mają opiekować się administracyjną stroną cyklu. Do tzw. Zarządu Cyklu na rok 2018 jednogłośnie wybrano: Natalię Przybylak (Nietążkowo), Marka Zadwornego (Gryfice) oraz Pawła Cichego (Łask) – jako „ciało” kolegialne. Żadna z tych osób nie ma prawa do jednoosobowego podejmowania kluczowych dla cyklu decyzji, w tym dotyczących regulaminu, udziału w cyklu itp. Ponieważ wszyscy uczestnicy Pucharu są równi i mają równe prawa, decyzje istotne mogą być podejmowane tylko w trybie głosowania.
Dokładamy starań, aby nasze maratony były jak najbardziej „przyjazne” dla jak największej rzeszy kolarzy amatorów. Zarówno tych prawie „zawodowców” jak i tych „niedzielnych”, dla młodzieży kolarskiej i dla „dziadków”, dla Pań i Panów itd. Sami Państwo widzicie – łatwo nie jest.
Z wielką przykrością obserwuję działania Marka Zadwornego, który próbuje jednoosobowo zarządzać swoim prywatnym Pucharem Polski. Być może uważa, że skoro jest administratorem naszej strony internetowej, może sam podejmować wszystkie decyzje nie licząc się z innymi. Nie ja jeden próbuję Markowi uświadomić, że to co robi jest zwyczajnie nieuczciwe w stosunku do pozostałych organizatorów jak i wszystkich biorących udział w naszym cyklu. Jak na razie niestety bezskutecznie.
Dlatego też w najbliższym czasie będziemy musieli sformalizować prawnie zasady funkcjonowania naszego cyklu dla uniknięcia w przyszłości tego rodzaju ”rebelii”. Oczywiście działania te podjęte zostaną zgodnie z obowiązującą nadal Umową o Współpracy jaką zawarliśmy w Wolsztynie.
W najbliższych dniach mam nadzieję uruchomić stronę internetową prawnie przypisaną do każdorazowych organizatorów cyklu (co roku skład się nieco zmienia), bez możliwości „zawładnięcia” przez jedną osobę. Domena przypisana zostanie do stowarzyszenia zarządzającego cyklem.
Trochę to wszystko komplikuje organizacyjną stronę naszych działań (i niestety podnosi ich koszty), ale jak widać umawianie się „na słowo” w naszym przypadku zawiodło. Liczymy również na aktywniejszy udział w naszych działaniach organizacyjnych uczestników naszej zabawy, bo w końcu Oni są najważniejsi.
Prawdopodobnie Marek Zadworny spowoduje, że w 2018 roku będzie mniej maratonów zaliczanych do cyklu, ale za to zapewniamy Państwa, że dołożymy wszelkich starań, aby ich poziom był jak najlepszy, tak abyśmy wszyscy – i uczestnicy, i organizatorzy mieli satysfakcję i poczucie dumy, że bierzemy udział w czymś naprawdę fajnym i że środowisko kolarzy amatorów pozostanie grupą ludzi, z którymi spotykamy się z przyjemnością, z którymi można pożartować w trakcie wyścigu, z którymi „rywalizacja” jest elementem zabawy.
Proszę mi wierzyć – nie ja jeden chciałbym aby na Pomorzu, a szczególnie w okolicach Gryfic, Nowogardu i Stargardu odbyły się maratony w których warto wziąć udział.
Życząc Państwu sukcesów w nowym roku 2018
Serdecznie pozdrawiam
i do zobaczenia na trasach maratonów
z poważaniem, za Zarząd Cyklu:
Natalia Przybylak
Paweł Cichy